Raczej ja zdradziłbym świat, niżbym pozwolił, by świat mnie zdradził.
Raczej ja zdradziłbym świat, niżbym pozwolił, by świat mnie zdradził.
W świecie według Garpa musimy mieć energię.
Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który nagradza i karze przedmioty swojego stworzenia. Mogę sobie wyobrazić go tylko jako Istotę, która stara się zrozumieć to, czym jest świadomość.
Społeczność światowa działa jak człowiek, który miałby zintegrować swoją osobowość, posiadający siebie i ogarniający wszystko swoją świadomością, do tego stopnia, że stałby się sam dla siebie mikrokosmosem, czyli odbiciem makrokosmosu. Ten ogromny organizm ludzkości jest w stanie przyswoić sobie dowolną ilość informacji, niezależnie od tego, jak bardzo skomplikowany jest ten problem. Jest to możliwe dzięki niezwykle rozbudowanym i precyzyjnie zorganizowanym systemom komunikacji.
Świat, który widzimy z zewnątrz, jest odzwierciedleniem świata, który mamy wewnątrz nas. Nie jesteśmy odseparowani od świata, lecz jesteśmy częścią niego, i nasze działania mają wpływ na całość.
Dopóki nie zrozumiesz, że świat jest tylko namiastką prawdy, nie zdołasz spojrzeć w głąb siebie. Nie zrozumiesz wszystkiego póki nie rozumiesz samego siebie.
Świat nie składa się z rzeczy, ale z zadań.
Nieba cenzurą, nie podlega, ni cenzurą ziemi, Jeden jest lokalnością dla wszystkości i wszystkość dla jedności.
Wyobraź sobie, że życie to rower, aby zachować równowagę, musisz jechać naprzód.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Głowimy się nad tym, jak zmienić świat, a zapominamy o tym, że wystarczy zmienić siebie, aby wszystko wokół zaczęło od nowa.