
Urojenie świata urojonego. To prawda.
Urojenie świata urojonego. To prawda.
Już od dawna nie zastanawiam się nad sensem życia, ale nad sensem świata. Co to znaczy, że istnieje nie tylko ja, ale także tysiące, miliony, miliardy innych.
Świat jest jak książka, a kto nie podróżuje, ten zna tylko jedną stronę tej książki.
Nasz świat jest jak pudełko pełne różnych skarpetek. Wszystkie mają różne kolory, wzory, są grubości czy cienkości. Ale każda z nich jest ważna, każda ma swoje miejsce. I tak też jest z ludźmi na świecie. Wszyscy jesteśmy inni, ale wszyscy jesteśmy ważni.
Nie można zrozumieć świata bez zrozumienia kultury, która go ukształtowała. Kultura jest tym, co nadaje znaczenie naszej rzeczywistości, filtruje nasze doświadczenia i kształtuje naszą percepcję.
Kiedy patrzę na świat, zawsze widzę go jako nieskończenie piękny, niewyczerpany w swej różnorodności. To co znam, to tylko drobinka. Ilekroć podążam na nowo odkrywanymi ścieżkami, odkrywam nowe kształty, kolory, dźwięki. Jest we mnie głód tego świata, który nigdy nie zostanie zaspokojony.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Świat nie jest prezentem, jest to wynik naszych działań. Jeśli chcielibyśmy go zmienić, musimy zacząć od siebie. Nim marzymy o lepszej przyszłości, musimy pamiętać, że wszystko zależy od naszej decyzji i postaw. Kiedy patrzysz na świat, widzisz odbicie samego siebie.
Czekolada nie zadaje pytań. Czekolada rozumie.
Nasza planeta jest tylko ziarnkiem piasku na niewyobrażalnie wielkiej plaży wszechświata. Jej piękno i różnorodność są nieocenione. Dbajmy o nią tak, by przetrwała dla kolejnych pokoleń.
Świat to współzawodnictwo.