
Urojenie świata urojonego. To prawda.
Urojenie świata urojonego. To prawda.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy; jest po prostu miejscem, z której nasza wyobraźnia wybiera materię, którą przekształca na zło albo dobro.
Świat, który nas otacza, jest wspaniały nie tylko dlatego, że jest piękny, ale przede wszystkim dlatego, że jest prawdziwy, że jest realny, że jest.
Kiedy spojrzymy na świat przez pryzmat miłości, zobaczymy tylko miłość. Lecz gdy spojrzymy na niego z perspektywy strachu, zobaczymy tylko powody do strachu. To my decydujemy, jakie okulary nałożymy.
Czy celem naszych zmagań nie jest ostatecznie znalezienie świata, którego pełnia objawia się w każdej rzeczy, a jednak zawsze pozostaje poza nami, nieosiągalna?
Świat jest książką, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Czekolada nie zadaje pytań. Czekolada rozumie.
Świat, który za mało znamy, a który tak bardzo wpływa na naszą rzeczywistość, nasze życie. Ile razy zastanawiamy się nad tym, co jest dla nas ważne, a jednak tak bardzo zależnymy od tego, co jest daleko poza naszym zasięgiem.
Jeżeli sprawy wydają się iść zbyt dobrze, prawdopodobnie nie wiemy o wszystkim, co się dzieje. To jest zasada, którą przyswoiłem sobie obserwując świat.
Nie jest ważne, co widzisz, ale jak to widzisz. Świat sam w sobie nie ma żadnego sensu; znaczenie dajemy mu my sami. Każdy z nas patrzy na świat przez pryzmat swojego doświadczenia, swojej perspektywy. To co dla jednego jest prawdą, dla drugiego może być iluzją.
Czołówką można rozbijać przeszkody, ale nie można nią przejść przez miraż. Kiedy patrzę na świat - nie tęsknię za innym, nie czuję oblężenia, nie odczuwam strachu. Odnajduję się w świecie, w którym przyszło mi żyć