Piękno świata oczami podróżnika
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Poruszający cytat o tym, jak podróże mogą poszerzyć naszą perspektywę i zrozumienie świata, który nas otacza.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Niezależnie od tego, jak bardzo skomplikowany, jaki wielki jest ten świat, jesteś w stanie go zrozumieć, bo ty sam jesteś częścią tego świata. Wszystko jest we wszech świecie powiązane ze sobą, wszędzie są prawidłowości, których górna granica to prawda.
Twoje ego tak się rozrosło, że ci przesłania świat.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani kłamliwy, ani piękny, ani brzydki. Istnieje. My narzucamy mu te kwalifikacje, chcąc go zrozumieć i uporządkować.
Założeniem jest, że istnieje pewien Świat, pełen znaczenia i rytmu, pełen sensu i rytmu, że my, ludzie, jesteśmy najwyżej zdolni dołapać się tych faktycznych prawd, które istnieją, dlatego istnieje coś takiego, jak nauka, filozofia, sztuka.
Świat, jaki dostrzegasz na zewnątrz jest odzwierciedleniem tego, co rozgrywa się w środku ciebie. Jeśli widzisz konflikt i chaos, zastanów się co w tobie generuje tę rzeczywistość. Jeśli dostrzegasz miłość i spokój, to one na pewno są w tobie.
Widzę to co widzą inni lecz niestety nie mogę dać im swoich oczu, aby mogli zobaczyć to samo.
Właściwie to nigdy nie można być pewnym, co się stało, a co nie stało. Najprostsze, najmniej istotne zdarzenia mogą wywoływać u nas wstrząsające emocje, gdy widzimy, jak radykalnie odmieniły nasze życie. Z drugiej strony, najważniejsze zdarzenia mogą nie mieć na nas wcale wpływu, bo są zbyt wielkie, zbyt przerażające, aby mogły nas dotknąć. Tak właśnie bywa ze światem. Jego niezmierne zło nie jest w stanie nas zaszokować. Nie samo w sobie. Możemy to odnotować, ale nie możemy poczuć.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy. Jest po prostu naszym odbiciem. To, co widzimy, to nasz stan umysłu odbity w świecie zewnętrznym.
Świat jest piękny i warto walczyć za niego. Nie pytajmy, czy to ma sens, czy zwyciężymy, pytajmy, co robimy tu i teraz. Dolęgnujemy do granic naszych możliwości