Niech się dobrze zbroi, kogo ...
Niech się dobrze zbroi, kogo się lud boi.
Czy zielska rosną po to, byśmy musieli je pielić i nie popadli w lenistwo?
Czy ból dotyka nas, abyśmy kochali
i cenili szczęście? Czy nienawiść istnieje, byśmy mogli doświadczać duchowej radości przebaczenia?
Prawda jest taka, że bez trudności nie bylibyśmy w stanie stawać się lepszymi ludźmi i odkrywać naszego prawdziwego ja. To właśnie w najbardziej krytycznych momentach wyciągamy na światło to,
co w nas najlepsze.
Biada narodom, które kochają więcej wolność niż ojczyznę.
Każda epoka ma własny obraz perwersji.
Tak naprawdę to oczy mówią, czy człowiek jest szczęśliwy, a nie uśmiech.
Najtrudniejsze w szczęściu jest to, że nie umiemy go dostrzegać, kiedy jest. Dopiero gdy przemija, zaczynamy szukać w pamięci, co z tego szczęścia nam zostało.
Nigdy w życiu nie jest tak źle, żeby nie można było sobie pozwolić na odrobinę uśmiechu.
Szczęście nie może istnieć bez złych chwil.
Nie, to nie grzech być szczęśliwym.
Szczęście to nie jest stan, do którego można dojść. Szczęście to droga. I co ważne, to my decydujemy, jaką drogą chcemy podążać.
Szczęście to nic więcej niż dobre zdrowie i złe pamieć.