Jakimi szczęściarzami są Ci, którzy mogą się przytulać do swoich ...
Jakimi szczęściarzami są Ci, którzy mogą się przytulać do swoich ukochanych, kiedy tylko przyjdzie im na to ochota.
Nie planuj tego, co ma być za pięć lat. Życie jest nieprzewidywalne, może się potoczyć zupełnie inaczej niż oczekujesz. Najpierw zacznij od 5 miesięcy, czy pół roku, aby mieć do czego dążyć. I nie martw się na zapas, co będzie za parę lat. Obiecam ci jedno, poradzisz sobie, tak jak robiłaś do do tej pory.
Człowiek zadowolony ze swojego losu to człowiek szczęśliwy. Wszystko, co spotyka nas w życiu ma iść na nasze dobro, nawet to, co wydaje się złą wróżbą.
Obozy koncentracyjne były i zawsze pozostaną realnym symbolem jakiegoś piekła na ziemi. Wyraziło się w nich swoiste maksimum zła, które ludzie wyrządzili ludziom.
Nie szanuje się kodeksów niemożliwych do przestrzegania.
Nie pisał poematów, nie przenosił gór, nie jeździł super szybkim samochodem, nie starał się mieć tylko więcej być. Każdego dnia podchodził, przytulał i mówił "Dobrze, że jesteś".
Jest tylko jedna droga do szczęścia – przestać się martwić rzeczami, na które nie masz wpływu.
Jeśli wydaje Ci się, że nie dasz rady w życiu poradzić sobie z trudnościami czy słabościami to masz 100% racji wydaje Ci się. Później już tylko krok dzieli Cię od pokonania ograniczeń, które tworzymy sami w swoich głowach. Dobrze, że kwiatek nie słyszał podszeptów międzyludzkich, że to niemożliwe, że nie da rady, że skała, że nie ma warunków, że nie warto, że, że i że. Nigdy nie daj sobie wmówić, że czegoś się nie da. Da się. Tylko jeden warunek. "Słuchając własnego JA nie zagłuszającego tłumu."
Nigdy nie żałuj, że poznałaś ludzi, dzięki którym choć przez chwilę byłaś szczęśliwa.
-Smutno Ci ?
-Tak..
-Wiesz co ?
-Co ?..
-Pewna bardzo mądra osoba powiedziała mi, że prawdziwe anioły to nie są ludzie idealni. Nie, bo prawdziwe anioły to ludzie, którzy przeszli przez piekło a nie stali się diabłami i ja się tego trzymam.
Nie jestem idealna,popełniam błędy,krzywdzę ludzi,ale kiedy mówię "przepraszam" lub "kocham" mówię serio...