Każdy ból, nawet najbardziej intensywny i długotrwały, przestaje w końcu boleć! Człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja i przystosowuje
Nie jest ważne, jak długo żyjemy, ale jak. Życie nie toczy się w latach, ale w głębi. Nie jest ważne życie, ale jego intensywność. Prawdziwe życie jest w sercu, a nie w ciele.
Czas jest względny i jego wartość zależy od tego, co z nim robimy. Można go marnować i tracić, ale można też przeżywać tak intensywnie, że sekunda staje się wiecznością.
Możliwe, że prawdziwy sens życia leży w poszukiwaniu prawdziwego sensu życia. I że ten, kto szuka, choć nie zawsze znajduje, żyje pełniej, intensywniej, niźli ten, kto jedynie bezmyślnie dąży do przodu.
Nie ma znaczenia, jak długo żyjemy, ale jak. Nie zależy nam na przeciąganiu czasu, lecz na napełnianiu go treścią, bo lepiej żyć krótko, lecz intensywnie niż długo, lecz rutynowo.
Kocham cię jak żaden człowiek nie kochał jeszcze kobiety! Jak żadne serce nie składało jeszcze hołdu miłości!
Nie o to w życiu chodzi, by przeżyć jak najdłużej, ale by przeżyć jak najintensywniej. Samo przeżycie nie ma wartości, ważne jest, co zrobimy z nim oraz jak je zinterpretujemy.
Sądził, że to nie szaleństwo, a intensywność przeżywania uczyniła ją zobojętniałą.
W jakiś dziwny sposób cierpienie dodaje smaku i intensywności, wzmaga pragnienie.