
Wygląda na to, że tylko marionetki są prawdziwie wolne. Na scenie każdy krok jest z góry określony. Ale my, błądzący w mrokach, szukamy na ślepo drogi. W nocy wszyscy jesteśmy ślepcami.

Czy jesteśmy marionetkami na sznurkach, czy wybieramy swoje drogi? Czy trzyma nas przeznaczenie, czy jesteśmy kowalami własnego losu?

Odetnę sznurki marionetkom.

Noc to pora, kiedy mroczne myśli
szarpią duszą jak sznurki marionetką.

Jesteśmy marionetkami tańczącymi
na sznurkach tych, którzy żyli przed nami,
a pewnego dnia nasze dzieci przejmą po
nas sznurki i będą tańczyły zamiast nas.