
We wrześniu 1939 napadnięci przez armię niemiecką i bolszewicką, my ...
We wrześniu 1939 napadnięci przez armię niemiecką i bolszewicką, my Polacy, ofiarą krwi broniliśmy wolności ludów, honoru i religii.
Wojna. Pierwsza zbrodnia przeciwko ludzkości. Wojna nie jest tragedią, ale zbrodnią. Wojna nie jest łzami, ale krew. Wojna nie jest śmiercią wszyscy, ale zabójstwem wszystkich. Wojna nie jest nienawiścią przeciwko jedynemu wrogowi, ale nienawiścią przeciwko wszystkim. Wojna nie jest zwycięstwem nad jednym wrogiem, ale porażką wszystkich ludzi.
Listonosz puka dwa razy.
Fotoreporter do skutku.
A żołnierz burundyjski ani razu.
Rzuca przez drzwi, okno,
lufcik granat ręczny i czeka.
Nie wystarczy tylko mówić o pokoju. Trzeba w to wierzyć. I to nie wszystko, trzeba pracować nad tym.
Wojna nigdy nie jest dobra. Brać człowieka za wroga, to nieludzko. Brać mniej za wroga niż wszystkich ludzi, to nieludzko. Brać za wroga jakikolwiek człowiek, to nieludzko. I przestajesz być człowiekiem.
Wojna to nie heroizm, to przerażające niszczycielstwo, cierpienie, strach, bezmiar bólu i cierpienia. To ludzie zdezorientowani, poranieni, zniszczeni. Straty są nieodwracalne, bo nawet zwycięstwo nie przywróci tego, co stracono.
Prawdziwa wojna nigdy nie jest tak, jak to się wydaje na obrazach. Nie jest kolorowa, ani czysta, ani pełna wspaniałych bohaterów. Prawdziwa wojna jest zawsze brudna, pełna pyłu, krwi, potu i strachu. Prawdziwa wojna to piekło na ziemi.
Wojna to nie tyle sztuka zdezorganizowania wroga, co umiejętność utrzymania własnej organizacji. Nie ma na świecie tak barbarzyńskiego impulsem człowieka, który pragnie być zwycięzcą za wszelką cenę.
Nie wiem, kim jesteśmy teraz, kim byliśmy wcześniej. Wiem tylko, że jesteśmy krzywdzeni, jak wszystko około. Wojna to głupota, dzieciak. Głupota ludzi, którzy nie rozumieją, że są tylko ludźmi, a nie bogami.
Wojna to miejsce, gdzie młodzi, którzy się nie znają i siebie nie nienawidzą, zabijają się nawzajem z powodu decyzji starych, którzy się znają i siebie nienawidzą, ale nie zabijają.
Wojna to nie chwalebna, galopująca apokalipsa – wojna to choroba. Jak tyfus. Jest to banał, ale jak prawie wszystkie banały, banał prawdziwy: wojna poprzez swoje totalne durnoty obnaża normalne durnoty życia. Ukazuje je w groteskowo jednoznacznym świetle.