Refleksja o wojnie
Mnóstwo jest słów, lecz smutnym jest, że najczęściej używanym wciąż jest 'wojna'. Czyż nie lepiej poznać znaczenie słowa 'pokój'?
Cytat, który skłania do refleksji na temat częstotliwości użycia słów 'wojna' i 'pokój'.
Wojna to nie tylko sprawy polityczne, to jest coś więcej, to niewidzialna siła, która wszystkim kieruje, ona dokonuje cudów, z nią nie można walczyć, trzeba ją tylko zrozumieć.
Prawda jest pierwszą ofiarą każdej wojny. Jej zabijają z nim dobronamierne wojskowe komunikaty, kłamstwa rządowe, propaganda, cenzura. I to my, dziennikarze, musimy ją odszukać, odnaleźć, ocalić.
Wojna nie określa kto ma rację, tylko kto zostaje na końcu. Często zastanawiam się, czy słuszność jest warta tych wszystkich ofiar.
Gdy umarli, starzy i młodzi, potężnie zdrowi i ci, którym from the start do walki nie była przeszkodą choroba, którzy umarli śmiercią naturalną, wrócili do domu i mieszkańcy obozu nie widzieli ich więcej, mówili po cichu: 'Umierają, umierają, umierają.' Ale gdy gineli podczas ataku, to mówili: 'Zabili, zabili, zabili.' Na to oni: 'Nie zabijają nas, my umieramy'.
Wojna to nie tylko walka z wrogiem, to też walka z nami samymi. Każda bitwa na polu walki jest przede wszystkim bitwą, która toczy się w naszych sercach i umysłach.
Na wojnie prawda jest tak cenna, że zawsze powinna być osłonięta stadem kłamstw.
Wojna to zawsze niezadowolenie, które się stanowi. Wojna, nawet jeśli jest prawdziwym i niezbędnym wyjściem z kryzysu społecznego, jest zawsze porażką człowieka.
Pewność, że niewłaściwy pokój jest lepszy od najsporzej sprawiedliwej wojny jest prawem życia. Nikt z nas nie ma pełnego prawa do życia i do wolności, jeżeli w każdej chwili prawo do życia innych jest przez nas zaprzeczane i gwałcone.
Nigdy nic tak niewiele nie wniosło, jak wojna. Całe pokolenia człowieka zniszczone, rozwój kultury zahamowany, społeczeństwo cofnięte o kroki, które z trudnością zdobywało. Wojna to jest odwrotność postępu.
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia. Od zarania dziejów, kiedy nasi przodkowie po raz pierwszy zrozumieli palenie ognia, krew zawsze przelała się za rację. Czy to za zasługą naszej biologicznej dziedzictwa, czy raczej z powodu naszej natury, fakt pozostaje taki sam: ludzkość zawsze zabijała siebie nawzajem.