Refleksja o wojnie
Wojna nie decyduje, kto ma rację, tylko kto zostaje na nogach. Nie zawsze siła jest sprawiedliwa, ale zawsze wydaje ciosy.
Refleksyjny cytat o wojnie mówiący o tym, że wynik wojny nie zawsze jest sprawiedliwy.
Wojna to nie tylko sprawy polityczne, to jest coś więcej, to niewidzialna siła, która wszystkim kieruje, ona dokonuje cudów, z nią nie można walczyć, trzeba ją tylko zrozumieć.
Oddziały mężczyzn, oddział to nie pęczek kijów zbity do siebie, ale organ żyjący, tkanina dziecięcych wrażeń, młodzieńczych dni, człowieczego długiego życia, tysiąca rzeczy niewidocznych, uwikłanych w niego, wplecionych w jego tkankę.
Wojna to nie tyle zło, że występuje przemoc, ile zło, że przemoc rządzi. A wiecznie na to pytanie, dlaczeć jej nienawidzę, odpowiadam: jej brud.
Wojna to stary, ale niedościgniony nauczyciel. Przy nim najbiedniejszy człowiek uczy się być zaradnym.
Listonosz puka dwa razy.
Fotoreporter do skutku.
A żołnierz burundyjski ani razu.
Rzuca przez drzwi, okno,
lufcik granat ręczny i czeka.
Stosunek do wojny najdobitniej obnaża to, co w człowieku najgorsze – z jednej strony okrutną, morderczą agresję, z drugiej strony – tchórzostwo, gotowość podporządkowania się i bierność w obliczu zagrożenia.
Wojna. Najwyższy stopień utraty zdrowia. Proszkę do strzelania wynaleziono z troski o zdrowie człowieka. Na polu walki możesz doświadczyć daleko silniejszych drgań serca, niż w przypadku jakiejkolwiek choroby.
Nie wznieciliby powstania nawet gdyby chcieli.
Gdybyśmy byli zdolni zrozumieć, co kosztuje człowieka to, co nazywamy „wielkością”, to być może nie bylibyśmy tacy gotowi do walki. Ale po prawdzie nigdy nic nie zrozumiemy. Bo wojny zawsze będą, dopóki istnieją ludzie.
Wojna nie determinuje kto ma rację, tylko kto zostaje na końcu. A wygrana wojna jest zawsze słuszna. Historię piszą zwycięzcy.