Jeśli nadzieja jest matką głupich ...
Jeśli nadzieja jest matką głupich to życie mądrych jest beznadziejne
Nie bierz życia zbyt poważnie. I tak nikt z nas nie wyjdzie z niego żywy.
Ciche pozwolenie w obliczu tyrani jest nie lepsze niż zgodzenie się wprost.
Widzisz, na wszystko jest odpowiednia pora i to jest właśnie ta chwila.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Jak będziesz siedział zbyt długo w tej dziurze, dziura zamieni się w grób.
Kształtuj jej silny charakter i naucz ją odwagi w działaniu.
Mam tyle historii do opowiedzenia. Niektórych z nich nawet już nie pamiętam.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Ludzie o szerokich horyzontach mają mniejsze perspektywy.
Ciężko pogodzić się z odejściem osób, które pozostawiły po sobie tyle pięknych wspomnień.