
Bo człowiek nie wie, co to życie, dopóki po raz ...
Bo człowiek nie wie, co to życie, dopóki po raz pierwszy nie rozbierze kobiety.
...dorośli często obiecują coś, czego wcale nie mają zamiaru dotrzymać.
Dość się weseli serce, gdy daje i sobą się dzieli.
Narrator zwykle jest po stronie swoich bohaterów, a narrator wszechwiedzący zawsze jest po stronie swoich bohaterów. Nie ma innego wyjścia: narrator wie przecież, jak wszystko się skończy, a wszechwiedza skazuje na miłosierdzie. Nie można być jednocześnie wszechwiedzącym i niemiłosiernym.
Tako rzecze chińskie ciasteczko.
Ludzi nietrudno zrozumieć, jeśli się im bacznie przyglądamy.
Zapominamy, jak ważna jest zwyczajna rozmowa, wspólna kawa, dobre słowo do poduszki. Zapominamy, że to słowa budują mosty, a milczenie jak ogień je spala. Zapominamy, ile znaczą drobiazgi, dobre gesty, ciepło głosu, smaki i zapachy. Zapominamy, że mamy emocje i marzenia. Zapominamy, że jesteśmy ludźmi…
Wszystkie wspomnienia z czasem się rozpływają, a te dobre są najmniej trwałe.
Już serce jej wyschło; zresztą ona sama nie jest pewna, czy ma serce.
Człowiek tylko wtedy rozumie swoje życie, kiedy w każdym człowieku widzi siebie.
W życiu można liczyć tylko na siebie.A i tego nie radzę.
[...] tylko dzieci płaczą, a mężczyźni muszą wytrwać.