Cóż znaczą najlepsze słowa, jeśli ...
Cóż znaczą najlepsze słowa, jeśli rozmijają się z rzeczywistością.
Zawsze mnie można przytulić, kiedy nie można mnie uratować.
Życie nie powinno być stateczną wędrówką do grobu z myślą o dotarciu na miejsce w najładniejszym, jak najlepiej zakonserwowanym opakowaniu, lecz ma być jazdą bez trzymanki, która zużyje cię do cna, wyczerpie do ostatka - tak, abyś na końcu mógł z satysfakcją powiedzieć "Rany, ale to była przygoda!".
Nie wiedząc, dokąd mamy żeglować, nigdy tam nie dotrzemy.
Nadzieję od ułudy dzieli cienka linia.
Wspomnienia - to dywidendy, które płaci życie.
Na świecie istniał język zrozumiały dla wszystkich. Był to język zapału, język rzeczy, które wykonuje się z miłością i ochotą, nie tracąc nigdy z oczu celu, do którego się zmierza, i w który się mocno wierzy.
Odroczenie jest tylko złodziejem czasu.
Chciałbym mieć takie miejsce, które mógłbym nazwać swoim własnym.
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja?
Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.