Czemu zwątpiłeś, małej wiary?
Czemu zwątpiłeś, małej wiary?
Czasami mnie to wkurza. Ta bezsilność.
Czasami czuję, że muszę, po prostu muszę coś zrobić.
Groźba pod płaszczykiem troski.
Prędzej czy później wszystko samo się układa tak, jak miało się ułożyć
Jeśli chodzi o małżeństwo, żywe dzieci
są klejem. Martwe są kwasem.
Czerwone maki na Monte CassinoZamiast rosy piły polską krew.
Wmawiam sobie, że to był tylko zły sen,
i oddycham. Oddycham po to, żeby się upewnić, że jeszcze żyję, ponieważ
to wcale nie wygląda na życie.
Bogu niech będą dzięki za tę trójkę pijanych wariatów - pomyślał.
Na starość nie umiera się tak łatwo jak w młodości.
Co mogę powiedzieć o życiu?
Że rzecz to w sumie dość długa.
Tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie.
Ale póki ust nie zatka mi gliniasta gruda.
będzie się z nich rozlegać tylko dziękczynienie.
Niestety, czasami życie obchodzi się z nami okrutnie, a my nie możemy nic na to poradzić.