Co ma ożyć w pieśni, ...
Co ma ożyć w pieśni, zginąć powinno w rzeczywistości.
Życie. Najcenniejsza z monet. Każda chwila, która mija, to stracony klejnot, którego nigdy nie odzyskasz. Życie jest mana. Raz wydane, nigdy nie wraca.
Nadmiar piękna jest według mnie jeszcze czymś gorszym niż jego brak.
Można uciekać i uciekać w nieskończoność, ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie Cię Twoje życie.
Wszyscy są zmęczeni. Dwie rzeczy, które w Polsce wiążą ludzi: wódka i zmęczenie.
Kto chce sam siebie ukarać, zawsze znajdzie po temu okazję.
Wszystko w naszym życiu jest ograniczone: nic nie należy do nas całkowicie i na zawsze.
Nie mierzę powodzenia ilością zdobyczy, sukcesem jest po prostu przetrwać. Wszystko jest tymczasowo, nawet ból. Nie ma szczęścia bez cierpienia, to jest równowaga życia.
Wszyscy wokół są rzekomo tacy doskonali, idealni, cudowni... tacy cholernie perfekcyjni i "święci"...
Ale bliźniego swego utopiliby w łyżce wody, gdyby tylko mogli...
A ty jak powiesz czasami "kurwa", zachowasz się według nich nieodpowiednio, nie będziesz się płaszczył i zachowasz własne poglądy...
Wtedy powiedzą, że jesteś nic niewart...
Bo nie umiesz się dopasować.
Bo nie pasujesz do ich ekskluzywnie zakłamanego świata...
A Ty w takiej sytuacji, z szerokim uśmiechem na twarzy... pokaż im środkowy palec... i dalej bądź sobą!
Może od umierających należy uczyć się życia?
Unikać kogoś to żadna sztuka.