Co ma ożyć w pieśni, ...
Co ma ożyć w pieśni, zginąć powinno w rzeczywistości.
Wczoraj pragnie jutra, jutro tęskni za dniem
Który minął wczoraj, i zatonął na dnie
Rzec można, że odwieczna tajemnicą świata jest jego poznawalność.
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miły i nic więcej.
Skoro wszystko robię źle to dziś nie robię nic. Pretensje i tak będą ale przynajmniej się nie zmęczę.
W życiu trzeba się do wszystkiego przyzwyczaić, nawet do wieczności.
Na każdy garnek znajdzie się pokrywka.
Ludzie, łącząc się miedzy sobą, narzucają sobie taki czy inny sposób bycia, mówienia, działania, i każdy zniekształca innych,będąc zarazem przez nich zniekształcany. To wszystko dokonywa się poprzez Formę.
Rzeczywiste = możliwe + współoddziaływanie.
Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy
nie wiadomo kiedy otworzy się zapadnia.
Chętnie wezmę winę na siebie, jeśli tylko zdołamy ją oddać przeszłości.