
Jak się sądzi człowieka: wielkością bohaterstwa czy rozmiarem klęski?
Jak się sądzi człowieka: wielkością bohaterstwa czy rozmiarem klęski?
Jeśli kłamstwo płynęło z dobroci serca, nie było w nim nic złego.
Czasami czuł, że on traktuje sprawy właściwie, a wszyscy pozostali zbyt lekceważąco.
Tylko ten, kto potrafi nad sobą panować, uczy się szacunku wobec samego siebie.
Najgorszą chorobą nie jest trąd czy gruźlica, ale świadomość, że jest się nikomu niepotrzebnym, przez nikogo nie kochanym, przez wszystkich opuszczonym.
Starość jest cierpliwa, uważna. Czasem widzi więcej niż zapalczywa, rzutka młodość.
Opowieści o bohaterach nieodmiennie oczarowują tych, którzy w nie wierzą.
Nie ma nieśmiertelności innej niż pamięć ludzka.
Ludzie tak już mają, że jak się do czegoś przyzwyczają,
to nie zwracają na to
większej uwagi.
Dzieci zaczynają od tego, że kochają swoich rodziców. Po pewnym czasie sądzą ich. Rzadko kiedy im wybaczają.
Życie jest snem.