Czas jest dobrym lekarzem, ale ...
Czas jest dobrym lekarzem, ale złym kosmetykiem.
Nic nie trwa wiecznie, wszystko kiedyś się kończy. Kończą się filmy, książki i rozmowy. Kończą się uśmiechy i łzy. Ludzie się kończą. Bicie serca się kończy. Związki, miłości, smutki i samotności. Alkohol w butelce i paczka papierosów. I choć jesteśmy tego świadomi, zachowujemy się tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni, jak gdyby to przemijanie wcale nas nie dotyczyło. Lubimy myśleć, że to co mamy, mamy na stałe, że nikt nam tego nie odbierze. Aż nagle, pewnego ponurego, deszczowego dnia zostajemy po prostu z niczym. I na tym kończy się nasze przemijanie. Na świadomości.
Nasze błędy wracają do nas po latach jak bumerang.
To samotne przedsięwzięcie. Ścieżka, którą muszę przejść sam. Ja i tylko ja.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
Za dużo chcemy ogarnąć rozumem. Powinniśmy pamiętać o sercu.
Przeszłość może czasem sprawić, że nie będziemy zauważać, co dzieje się wokół nas.
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, powiedzieli tylko, że będzie warto. Więc kiedy życie cię zrzuca, spróbuj wylądować na plecach, bo jeśli możesz patrzeć w górę, możesz wstać. Życie jest piękne, tylko trzeba umieć dostrzegać to piękno.
Śmierć nigdy nie jest ładna.
Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile dla nich robisz.
Często się zastanawiam, jak by to mogło z nami być w innych okolicznościach.