
Hodujemy to, co zasadzimy. Zbieramy to, co posiejemy.
Hodujemy to, co zasadzimy. Zbieramy to, co posiejemy.
Jeśli bohaterstwo śmierci jest do zupełności cnót narodowych potrzebne, to już je posiadamy. Teraz trzeba postarać się o inne, mniej poetyczne, ale korzystniejsze: o bohaterstwo umiejętnego życia.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać
równowagę musisz się poruszać naprzód.
Co po honorze, kiedy pustki w worze.
Smutne jest to, że po tak zaje*istych chwilach spędzonych razem, ludzie nagle przestają się znać.
Gdy już raz było się martwym, nic nie wydaje się straszne.
Życie jest dziwne, bo nigdy nie wiadomo, kiedy zaczyna się prawdziwe życie, a kiedy kończy. Boję się tylko jednego: że mogę przeoczyć swój prawdziwy początek, który może nastąpić w każdej chwili…
Życie to nieustająca walka. Ale jeśli podejdziesz do niej z odpowiednią determinacją, możesz odnieść więcej sukcesów, niż przypuszczałeś. Każde doświadczenie, dobre czy złe, jest cenną lekcją.
Ach jak ciężko wspominać.
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć co trwa, a co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Za dużo myślę przed snem
Zbyt często o rozmowach, które zapewne się nigdy nie odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt często o miejscach, które przywołują wspomnienia.