
Jak skryć się przed czymś, co nie znika.
Jak skryć się przed czymś, co nie znika.
"Ludzkość dzieli się na: miłośników wolności i niewolników miłości, lecz to od nas zależy kim będziemy"
I tak, to jest dziwne uczucie, kiedy przestajesz żyć dla siebie. Ale wydaje mi się, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy zaczynamy żyć dla innych.
Od jakiegoś czasu zauważyłam, że się duszę. Najpierw tylko we wtorki, potem
co drugi dzień, a teraz ciągle, nawet w niedzielę. Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych.
Śmieszność hańbi bardziej niż hańba.
Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę tracić więcej czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala. Nie mam cierpliwości do cynizmu, nadmiernego krytycyzmu i wymagań każdej natury. Straciłam wolę do zadowalania tych, którzy mnie nie lubią, do kochania tych, którzy mnie nie kochają i uśmiechać się do tych, którzy nie chcą uśmiechnąć się do mnie.
Gdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.
Czytanie to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie człowiek wymyślił. To życie w świecie, który co prawda nie istnieje, ale który mógłby istnieć, jest możliwy, prawdopodobny i magicznie prawdziwy. Po co czytamy? Czytamy, żeby żyć.
Kapitalizm to złośliwy nowotwór, który zaczął gnić, zjadać i gangrenować organizm.
Gdy coś dolega ciału, wtedy najlepiej myśleć o innych zgoła rzeczach.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.