
Kiedy człowiek staje po stronie sprawiedliwości,zaczyna być bardzo samotny.
Kiedy człowiek staje po stronie sprawiedliwości,zaczyna być bardzo samotny.
Trzeba wielkiej odwagi, by przeżyć jakoś życie.
Zawsze głęboko żałujemy tych rzeczy, których nigdy nie zrobiliśmy.
Do jednych szczęście się śmieje, do innych szczerzy zęby.
Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się, nigdy tego nie zrobimy.
Ech, kurwa to, nie życie...
Przyszliśmy na świat aby współżyć,a więc przyszliśmy na świat,aby się sobie wzajemnie podobać.
Istnieją liczne sposoby obrony przed pokusami, ale najpewniejszym jest tchórzostwo.
Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno.
W każdym stuleciu jest pięć lat dostatku, po czym wszystko się wali...
Przesadne smutki oraz radości są tylko dla ludzi z nadmiarem czasu.