
Dobrze się starzeję, bo starzeję się w twoich oczach.
Dobrze się starzeję, bo starzeję się w twoich oczach.
Ale zawsze miałam poczucie, że zawadzam.
Gdyby syn marnotrawny nigdy nie opuścił domu
- mówi mechanik- tuczone cielę żyłoby do dzisiaj.
Niszczycielskie efekty niektórych zdarzeń objawiają się dopiero pod koniec życia.
Byłem królikiem doświadczalnym. Czy królik odpowiada za eksperyment?
Cały dzień przypominał jazdę z palcem na przycisku szybkiego przewijania.
Powoli, nie śpiesz się! Uczyń oczekiwanie jeszcze bardziej bolesnym, a zarazem rozkosznym.
Życie człowieka nigdy nie jest dla niego zwyczajne – odparł Bajarz. – A jeśli tak twierdzi, jest to historia z rodzaju tych, których nigdy nie opowiadam.
Trzymaj się zen. Pieprz pisanie.
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
I właśnie radość, którą daje pomaganie cierpiącym jest Mocą, która ich leczy.