Ukrzywdził nas wróg, bo mógł.
Ukrzywdził nas wróg, bo mógł.
Nie trzeba wcale dla sukcesu rezygnować z życia. Można mieś jedno i drugie.
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem, a jest wilkiem.
Życie to nie jest wcale coś drzewiastego, z korzeniami w ziemi, tylko coś płynącego, fala po fali, a między falami chwile pokoju. Jest tylko teraz, tylko „teraz” jest życiem, tylko teraz ma wartość i jest ważne, bo tylko „teraz” możemy coś zrobić, a nie „wtedy”, gdy byliśmy młodzi, lub „kiedyś”, gdy będziemy starzy, bo „wtedy” i „kiedyś” to są tylko sny.
Człowiekowi często zdaje się, że
się już skończył, że się w nim nic więcej nie pomieści. Ale pomieszczą się w nim jeszcze zawsze nowe cierpienia, nowe radości,
nowe grzechy.
Nie pamiętamy snu, ale sen pamięta nas.
Mam tyle historii do opowiedzenia. Niektórych z nich nawet już nie pamiętam.
Tradycja znaczyła wiele, zwłaszcza gdy cała reszta cywilizacji opierała się na jej fundamentach.
Nie ganiaj za ludźmi, bądź sobą, rób swoje i pracuj
ciężko. Odpowiedni ludzie - ci, którzy naprawdę
pasują do Twojego życia pojawią się sami i zostaną.
Aby być niewierzącym, można być także powierzchownym i wierzyć płytkim hasłom. Aby być wierzącym, trzeba myśleć.
Życie to nie oczekiwanie, aż burza minie… To nauczenie się, jak tańczyć w deszczu.