
Z biurokracją rzadko kto wygrywa.
Z biurokracją rzadko kto wygrywa.
Jest to złota zasada w życiu: wymagać mało od świata, a dużo od siebie.
Wiatr i życie to wielki młyn, w którym się trą na miazgę mózgi i sumienia.
Pomyślałem sobie kiedyś,że najlepsza dla mnie byłaby japońska żona,chiński kucharz, angielski dom i amerykański dochód.I jeszcze pomyślałem,że najgorszy byłby japoński dom, angielski kucharz,amerykańska żona i chiński dochód.
[...] pewnie właśnie po to wymyślono zakamarki, by robiono w nich głupstwa.
Nie używałem leków i lekarzy,O! moi bracia, chcąc pozostać z wami,Ale się tłukłem z wichrem i z falamiPytając czasu: która moc przeważy?
Gdzie nie ma sędziów, potrzebni są chociaż świadkowie.
Ja myślę, że najgorsze, co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia.
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia.
Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.
Jedno wiem. Jeżeli wróg zrozumie, że się go boisz, nigdy już nie będziesz bezpieczny.
Więcej obracania kluczem to bym miał chyba tylko jako odźwierny przy bramie do piekła!