Szalonych możnych pilnie strzec wypada.
Szalonych możnych pilnie strzec wypada.
Za ołtarze i ogniska domowe walczyć.
Każdy był jak figura w kartach - z jednej strony do góry nogami.
Rozkład aktywnych sił w społeczeństwie wyklucza rewolucję.
Być może przeznaczenie nie istnieje, ale powinno istnieć.
Każdy ma się za inteligentnego, nawet ci ludzie, których uważam za głupich.
Niedostatek jest warunkiem zaistnienia społeczeństwa.
Wesołe jest życie staruszka.
To jest najważniejsza rzecz w życiu ludzkim – mieć swój azyl, swoje współrzędne geograficzne, w których chce się żyć i być z kimś.
A czymże jest wiek siedemnastu lat, jeśli nie najdalszą granicą dzieciństwa.
Nasze błędy wracają do nas po latach jak bumerang.