Rycerz, póki żyje, nie poddaje się!
Rycerz, póki żyje, nie poddaje się!
W czarnej nocy duszy jest zawsze trzecia nad ranem.
W oczach tkwi siła duszy.
Wiatr i życie to wielki młyn, w którym się trą na miazgę mózgi i sumienia.
Jeżeli już o coś zabiegasz,
idź na całego, w przeciwnym
razie nawet nie zaczynaj.
W naszym życiu nic nie jest na stałe. Na tym polega jego urok. Życie to chaos. Ale głęboko wierzę, że ludzie, którzy się obok nas pojawiają dzielą się na dwie kategorie. Czasami znajdujemy osobę, która będzie z nami na lata, a czasami zjawia się obok nas ktoś na chwilę. Na sezon. Jak kolekcja wiosna/lato, jesień/zima. Ktoś, kto jest z nami z określonego powodu. Ktoś, kto nas czegoś nauczy. O sobie albo o świecie. I siebie również. Ktoś, kto da nam dużo przyjemności. Obudzi w nas uczucia, które – wydawałoby się – dawno w nas przygasły. Ktoś, kto nas zmieni. A później po prostu odejdzie.
W życiu potrzeba trzech składników: słońca, punktu widokowego i zakwasów.
Umrzeć dla Niewidzialnego – oto metafizyka!
Nie ma przypadkowych spotkań i ludzie też nie stają na drodze naszego życia, ot tak. Każdy człowiek zostaje nam dany po coś, aby czymś nas ubogacić, dopełnić, coś pokazać czy uświadomić. Poprzez ludzi dostajemy od życia tysiące szans na to, aby stać się lepszym człowiekiem lub aby temu człowiekowi pokazać coś, czego on do tej pory nie dostrzegł.
Gwiazdy wygryzły dziurki w czarnym aksamicie nocy.
Jedyną moją własnością jestem ja sam. A i to nie do końca.