Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się jak ...
Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się jak umierać.
Trawa ma ci dużo do powiedzenia, musisz tylko nauczyć się jej słuchać.
Śmieszy mnie czasem to, gdy ludzie mówią, że "zdrowia nie można kupić", kiedy tak wiele ludzi chorych umiera, ponieważ nie ma pieniędzy na operację......
Ludzie naprawdę okazali się "aż tak głupi". Wojna wybuchła naprawdę.
Rumieniec rozpływa się po jej twarzy jak kropla krwi w misce mleka.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
I to nie my mówimy słowa, lecz słowa nas mówią.
Negatywne przekonania będą torpedować wszelkie wysiłki podejmowane w tym kierunku.
Życie w cieniu podejrzeń też ma swoje blaski.
I czemże jest życie? Nędznym okresem, który, swoją rolę odegrawszy, schował się za kulisy.
Jeśli bohaterstwo śmierci jest do zupełności cnót narodowych potrzebne, to już je posiadamy. Teraz trzeba postarać się o inne, mniej poetyczne, ale korzystniejsze: o bohaterstwo umiejętnego życia.