
Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Niektórzy ludzie przyszli na świat, by samotnie borykać się z losem, ani to dobre, ani złe, takie jest życie.
Pasterze, marynarze czy kupcy znają zawsze takie miasto, w którym żyje ktoś, kto sprawia, że pewnego dnia zapominają o urokach beztroskiego wędrowania po świecie.
Pewnych rzeczy nie da się wyjaśnić, nawet kiedy wydaje nam się, że je rozumiemy.
Tylko ten, kto potrafi nad sobą panować, uczy się szacunku wobec samego siebie.
Kiedy ktoś na okrągło Cię rani, pomyśl o nim jak o papierze ściernym. Może Cię podrapać i lekko zranić, ale w końcu Ty będziesz obrobiony i wypolerowany, a on stanie się bezużyteczny!
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.
Chleb dla mnie - to sprawa materialna. Chleb dla drugich - to już sprawa duchowa.
Przeszłość ma wpływ na wszystkich, ale to od nas zależy, czy pozwolimy jej dyktować, co mamy robić.
A jakie jest największe kłamstwo świata?
– To mianowicie, że nadchodzi taka chwila,
kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym
życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi
największe kłamstwo świata.
Czasem dzwony kołyszą dzwonnikiem.