(...) nabijając ludzi w butelkę, nie zmusisz ich, żeby cię ...
(...) nabijając ludzi w butelkę, nie zmusisz ich, żeby cię kochali.
Nie ma absolutnie niczego, co mogłoby zastąpić dobrego człowieka.
A czymże jest wiek siedemnastu lat, jeśli nie najdalszą granicą dzieciństwa.
Jak ludzie za sobą tęsknią to się spotykają a nie tylko gadają, że bardzo, bardzo tęsknią.
Nie można się przygotować na prawdziwe cierpienie. Musisz pozwolić, żeby rozdarło cię na strzępy.
To, co możesz uczynić jest tylko maleńkąkroplą w ogromie oceanu, ale jest właśnie tym,co nadaje znaczenie twojemu życiu.
Dialog bowiem zawsze łączy, nawet jeżeli walka na słowa jest zażarta.
Gdzie ojca nie ma, tam, Pismo mówi: wuja słuchał będziesz.
Obojętność wobec śmierci jest bezmyślnością wobec życia.
Jak ludzie za sobą tęsknią to się spotykają a nie tylko gadają, że bardzo, bardzo tęsknią.
Nie bój się śmierci. Bój się nieuleczalnej choroby o nazwie życie. Ona jest gorsza, bo dłużej trwa i nieuchronnie prowadzi do śmierci.