
Jego liryzm jest liryzmem plastikowej gerbery.
Jego liryzm jest liryzmem plastikowej gerbery.
Użył kilku antydemokratycznych wyrazów.
Nie płacz, że skończyło się, uśmiechnij się, że mogło się wydarzyć. Chociaż wszystko jest przemijające, niektóre rzeczy pozostają w nas na zawsze.
W samotności pragnę samotności.
Nie wszystko co piękne musi kosztować majątek.
Życie to nieustanna strata ciepła.
(...) zakupy zawsze były rodzajem gry wstępnej.
Próbuję wmówić swojemu sercu że ma nie chcieć tego czego mieć nie może.
Nie mamy wpływu na to, jakie karty los nam rozdaje. Mamy wpływ na to, jak je zagramy. I to każdego dnia, zawsze do końca. Bez względu na to, co było, co przyszło i co jest. Każda nasza decyzja, każdy nasz ruch, każde nasze słowo piszą naszą historię, kształtują nasze świadomości, a przez to kształtują ciebie, mnie, nasze życie.
(…) nie powinno tak być. Czy trzeba zapominać stare znajomości i dawne dni?
Nie wkładajmy okularów współczesności, aby oceniać przeszłość.