Modlić się to próbować uświadomić ...
Modlić się to próbować uświadomić sobie obecność Boga i z tą świadomością dać Mu odpowiedź. To próba wzniesienia umysłu i serca do Boga.
Świat przyrody jest jedynie powielonym
obrazem Raju. Sam fakt, że ten świat istnieje, jest dowodem na to, że istnieje też świat doskonalszy. Bóg go stworzył, aby za pośrednictwem rzeczy widzialnych ludzie mogli pojąć jego nauki duchowe i dojrzeć objawienia jego mądrości. To właśnie nazywam Działaniem.
Modlitwa jest kluczem rano i zasuwą na wieczór.
Kto otwiera Ewangelię, winien ją otwierać z takim nastawieniem ducha, by z góry w sercu swym "przyznawać rację" Chrystusowi.
Śmierć może być pocałunkiem Boga.
Już przed wszystkimi wiekami Bóg wybrał dla nas wszystko, nawet krawaty.
Dlaczego ja mam być sprawiedliwy? Pan Bóg jest sprawiedliwy.
Modlić się - jest to zniżać się, by wznosić.
Ot! nastał wiek postępu, daj Boże, mu zdrowie!Już nam teraz obecność i przeszłość nie w głowie.
Człowiek, który nie wierzy, nie ma świadomości obrażania Boga. Zdaje mu się, że jest niewinny.
Bóg może wszystko, tylko jednego nie może - przestać nas kochać, bo jest miłością i nie umie nienawidzić. Ten fakt niekiedy bywa dla nas niepojęty, a jednak to prawda - Bóg nas kocha miłością wieczną.