Bóg "znaleziony" ostatecznie - nie ...
Bóg "znaleziony" ostatecznie - nie jest Bogiem.
Jeśli nie chcesz rozczarować się do ludzi, patrz na nich tak, jak każe to czynić Chrystus.
Bóg nas nie opuszcza, nawet jeśli my Go opuścimy. Jego miłość jest tak bezgraniczna, że zawsze czeka na nasz powrót, gotów przyjąć nas z otwartymi ramionami, obojętnie jak długa była nasza nieobecność.
Nikt nie zna planu, jaki Bóg ułożył dla jego życia.
Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół.
Drogi człowieka do Boga są właściwie proste, jeżeli człowiek je sam nie pokręci.
Nie miej się za lepszego od drugich, a obawiaj się, byś się nie wydał gorszym przed Bogiem, który wie, co jest w człowieku.
Człowiek jest tylko przemijającym gościem, którego stwórca, Bóg, kiedyś do siebie odwoła. Cokolwiek zatem przedsięwziemy, zawsze pamiętajmy o tym, kim jesteśmy, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy.
Boże mój, źródłem jakże nieprzebranych cierpień może być literatura.
Odciski palca bożego nie są nigdy identyczne.
Pan Bóg nie jest jakimś dyktatorem, który trzyma kij w ręku i patrzy z niebiańskiego okna, jakie będziesz miał następne ruchy. Pan Bóg daje wolność, daje możliwości, ale nigdy nie wyklucza z gry, zawsze pozostaje i czeka, co zrobi człowiek.