Nulla sine Deo mens bona ...
Nulla sine Deo mens bona estbez Boga żadna myśl nie jest dobra.
Modlitwa jest dla duszy tym, czym jest powietrze dla ciała. Przez modlitwę granice duszy się rozszerzają, a przez nią Bóg wchodzi do nas, a my wchodzimy w Niego.
Wierzę w Chrystusa i wierzę, że osiemset milionów chrześcijan na świecie potrafi odnowić oblicze tej ziemi.
Wielu z tych, którym Bóg dał nieprzeciętne przymioty duszy, powinno się zajmować nie tyle negowaniem tego, co doczesne, ile utrwalaniem tego co wieczne.
To, że Bóg ukochał człowieka, bynajmniej nie przeszkadza ludziom myśleć i radośnie działać.
Chrystus ciągle się odradza w wybranych ludziach i ciągle bywa w nich umęczony.
Bóg nie gra w kości z wszechświatem. Wszystko, nawet najmniejsze zdarzenie, ma jakiś cel. Wszystko jest kierowane z góry.
Bóg, którego znam, nie jest Bogiem sędziów. Jest wiara, która pytania stawia, nie sądem. Jeżeli jakakolwiek dogmatyczna religia wymaga egoizmu, by zasługić na Boga, to kłamstwo jest na samym początku.
Dopóki walczymy, jesteśmy zwycięzcami. W prawdziwej religii najważniejsze jest postawa, a nie argument. Możemy się niekiedy mylić, mówić niewłaściwie, ale najważniejsze jest, żebyśmy byli prawdziwi, autentykni, szczerzy. Bóg jest prawdą, jest autentykiem, jest szcerością. Wszystko inne jest lukrowaniem rzeczywistości.
Strategia zbawcza Boga i Kościoła nie są identyczne, bo łaska Boża jest nieskończona, a siły Kościoła są bardzo ograniczone.
Czym jest Bóg? Tym, który budzi w nas dobro. Szatan natomiast popycha nas do złego.