Przyszedłszy do was, bracia, nie ...
Przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże.
Bóg to nie jest matematyka. Wiara w Boga to nie jest mechanizm do rozwiązania problemów. Bóg to jest miłość. Wierzyć w Boga to znaczy umieć kochać.
Bóg nie jest po prostu 'tam gdzieś', jakby był daleką i niezainteresowaną osobą. Jest nam bliski, jest 'tu' - nawet w nas. To najbardziej intymna prawda naszego życia. To jest serce duchowego życia.
Bóg nie patrzy na wielkość naszych czynów, ale na miłość, z jaką są wykonane.
Kto z Bogiem jest, ten nigdy nie jest mniej samotny, niż kiedy jest sam.
Nie zrodził i nie został zrodzony, i nikt nie jest mu równy - Allahu Akbar. Bóg jest jednym. Nie ma Boga oprócz Niego. Wiecznym, niewidzialnym. On nigdy nie śpi i nie drzemie. To On jest Stworzycielem, Rządcą i Odźwiernym wszystkich światów.
Bóg jest jak kompas, który zawsze wskazuje drogę. Niezależnie od tego, jak burzliwe jest morze, jak mroczna jest noc, jak silny jest wiatr - kompas zawsze wskazuje drogę.
Bóg, w swej miłości, jest prawdziwym źródłem ufności dla każdego człowieka. Odnajdując Boga, odkrywamy prawdziwe oblicze naszej miłości, miłości, która przezwycięża wszelkie granice egoizmu i staje się zdolna do ofiarowania swej zasługi dla innych.
Człowiek musi wołać do Boga i nazywać Go Ojcem tak długo, aż Bóg stanie mu się rzeczywiście ojcem.
Kto z nas może powiedzieć, że Pismo św. psalmy, hymny uwielbienia Bożego stały się dlań żywą mową serca, że cisną mu się na usta, gdy przestaje rozumować i pozwala ustom mówić to, czego serce jest pełne? W zasadzie żywimy się soczewicą i wodą, podczas kiedy w Piśmie św. daruje nam Bóg stągwie wybornego wina.
Drapacze chmur to gotyk bez Boga.