Bóg stworzył człowieka, bo nie ...
Bóg stworzył człowieka, bo nie spodobała mu się małpa. Dalszych eksperymentów zaprzestał.
Gdy Bóg chce ludzi ukarać, to odbiera im zmysły. A skoro nieraz odbiera mi zmysły, to chyba chce mią za coś odpokutować. Ale ja siebie dobrze czuję bez swoich zmysłów. Ja nie potrzebuję swoich zmysłów. Ja się cieszę, że Bóg mi odbiera zmysły. Bo ja w końcu jestem swoimi zmysłami, a nie tymi zmysłami, którymi jestem dla innych, dla Natury.
Bóg jest przede wszystkim miłością i tylko kto kocha jest w Boga, choćby nic o Nim nie wiedział. Odwrotnie: kto nie kocha, choćby w Boga wierzył, Boga nie ma.
Bóg nie jest czymś dalekim i nieznanym, jest nam bardzo bliski. Każdego dnia, w każdej chwili możemy z Nim rozmawiać, otworzyć Mu nasze serce i pozwolić, aby nas prowadził.
Ludzie postanowili, że Boga nie ma. On jednak nie ma obowiązku stosowania się do naszych uchwał.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Bóg nie jest dużo bardziej niż my, ale jest więcej, nie jest wyżej, ale głębiej. Jest naszym domem, z którego zostaliśmy wygnani i do którego tęsknimy.
Panie, moje serce się nie pyszni i oczy moje nie są wyniosłe. Nie gonię za tym, co wielkie albo co przerasta moje siły.
Jeżeli ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.
Bóg stworzył człowieka na własne podobieństwo, a człowiek odpłacił mu się za to sowicie.
Bóg nigdy nas nie opuszcza, nawet jeśli my nieustannie, świadomie czy nieświadomie, opuszczamy Go. Jest cierpliwy, zawsze czeka na nasz powrót, cierpliwie znosi naszą nieobecność.