Człowiek jest językiem Boga.
Człowiek jest językiem Boga.
Bogowie jedno wznoszą, drugie przewracają.
Bóg "znaleziony" ostatecznie - nie jest Bogiem.
Niewykluczone, że Pan Bóg już niedługo będzie mógł liczyć wyłącznie na ateistów.
Biada Kościołowi, gdyby zredukował głoszenie Ewangelii do frazesów, byle tylko być przez wszystkich zrozumiałym, by niczego więcej od niego nie żądano i by nie wzbudzał sprzeciwu.
Tylko tam, gdzie ręka człowieka nic nie zdziała, zaczynają się okazywać cuda Boże. Tylko tam, gdzie człowiek przyznaje swoją bezradność, tylko tam Bóg może działać, bo tam nie ma przeszkód dla jego miłości.
W imię Boga wygnano Boga z kraju.
Bóg nie jest jednostką, nie jest indywidualnością, nie jest osobowością. On jest dobro, które przenika wszelką rzecz i wszelką istotę.
Modlitwą jest przede wszystkim nie to, co widać i słychać, ale to, co dzieje się w głębi duszy.
Bóg stworzył człowieka, bo nie spodobała mu się małpa. Dalszych eksperymentów zaprzestał.
Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło.