
Istnieje wiele rodzajów bólu, wiele poziomów upadku.
Istnieje wiele rodzajów bólu, wiele poziomów upadku.
Człowiek jest stworzony do przeżywania, przełamywania bólu. To, co nie zabije nas, to nas umocni. Siła jest pochodna przetrwania.
To, co nie zabija, to nas wzmacnia. Ból jest niezbędny do wzrostu. Pomimo tajemniczości i niepokoju, jaki niesie, jest dla nas większym błogosławieństwem niż jakiekolwiek przyjemności tego świata.
Ból jest jedynym wyznacznikiem tego, czego naprawdę pragniesz. Każdy moment bólu uszlachetnia duszę, a każda łza zwiększa jej kruchość.
Ból jest nieuniknionym warunkiem istnienia; jego odczucie jest zależne od nas samych, nie od przyczyn, które go wywołują.
Nie ma większej szkoły mądrości, niż serce zrozumianej przez ból straconej miłości. To uczucie, choć niepożądane, staje się ostatecznym nauczycielem, pokazując prawdziwe wartości.
Łatwo jest wierzyć, że ból jest tylko tym, czego doświadczamy fizycznie. Ale prawda jest taka, że ból jest również emocjonalny, psychiczny, a nawet duchowy. I te aspekty bólu są często znacznie trudniejsze do zrozumienia i leczenia niż ból fizyczny.
Ból to niemy krzyk duszy. To wołanie o pomoc, które nie zawsze jest słyszane. Czasem ból jest tak głęboki, że nie mamy siły nawet krzyczeć.
Ból jest nieodłącznym elementem ludzkiego doświadczenia. Nie da się go uniknąć, można jedynie nauczyć się go akceptować i zrozumieć, że to właśnie on buduje naszą siłę i charakter. Bez bólu nie byłoby wzrostu, bez bólu nie moglibyśmy docenić prawdziwej radości i spełnienia.
Wszystko, co naprawdę możemy zrobić, to przekazywać sobie nawzajem ból, jak zalewamy się nawzajem naszym ostatkiem odwagi.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcją. Ból jest czymś, co możemy kontrolować i zarządzać. Cierpienie jest wynikiem, kiedy pozwalamy bólowi rządzić naszym życiem.