
... jeśli kogoś kochamy, to dosyć trudno jest nam wybić ...
... jeśli kogoś kochamy, to dosyć
trudno jest nam wybić go sobie
z głowy, kiedy nas porzuca.
A ponieważ cierpienie jest konieczne, niechaj przynajmniej nie idzie na marne i służy czemuś. Wszystko, co się wydarza, niechaj służy czemuś. Życie niechaj służy czemuś, śmierć niechaj służy czemuś.
Siedź i ty na jednym miejscu, wszystko już lepiej znoś, cierp, a na jednym miejscu siedź.
To, co mnie nie zabija, czyni mnie silniejszym. Cierpienie jest szkołą, w której uczymy się miłości, cierpliwości i wyrozumiałości.
Tragedie, jakie spotykają nas w życiu, nie są już tak straszne jak przeciwności, które spotykają nas w głowie. To jest cierpienie - cierpienie, które sami sobie zadajemy.
Tylko cierpienie kształtuje bohaterów, tym samym nawet na krześle cierpienia można stać się bohaterem.
Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, kościół, który bawi się w trakcie obrzędu, podczas gdy na świecie jest tyle cierpienia. Święta Matka Teresa z Kalkuty zawsze mówiła, że 'cierpienie jest darem Bożym'. Nie jesteśmy w stanie pojąć tego, dopóki sami go nie doświadczymy.
Cierpienie jest jedynym nauczycielem, który uczy nas, jak żyć. Gdy jesteśmy szczęśliwi, nie zastanawiamy się nad konsekwencjami naszych działań. Ale kiedy jesteśmy nieszczęśliwi, zaczynamy zastanawiać się, co robimy źle.
Czasem wystarczy chwila,
żeby zapomnieć o całym życiu. Czasem nie wystarczy życia, by zapomnieć o jednej chwili.
Cierpienie jest najgłębszą rzeczywistością naszego życia. Nie ma człowieka, który by nie cierpiał. Cierpienie nam towarzyszy od kołyski po grób. Odczuwamy je na różne sposoby, z różną mocą. Jest w naszym życiu jak cień, którego nigdy nie możemy się pozbyć.
Cierpienie pozbawione sensu, staje się straszne i nie do zniesienia, ale kiedy ma cel, nabiera wartości. Skorupka cierpienia, którym jesteśmy otoczeni, jest jednocześnie naszą ochroną, podobnie jak skorupka jest ochroną na ziarno, które ma przynieść plon.