
Pewnego dnia powiedziałaś, że nie dotrzymuję słowa w kilku sprawach. ...
Pewnego dnia powiedziałaś, że nie dotrzymuję słowa w kilku sprawach. Obiecałaś być ze mną do końca, zostawiłaś. Nigdy nie wypominaj skoro robisz jeszcze gorzej.
Uśmiech na ustach, gdy w sercu ból to najtrudniejsza z życiowych ról.
Cierpienie jest istotą wszelkiego życia, naszego i tych, którzy są poniżej nas. I to cierpienie może się skończyć tylko wtedy, gdy my, jako najwyższa forma życia, przestaniemy sprawiać ból sobie i innym.
Nadzieja może być bardzo bolesna, jeśli wciąż na nowo doznaje się rozczarowań.
Cierpienie ma sens, jeśli jest przeniknięte miłością. Miłość sama w sobie dla drugiego człowieka jest źródłem niezliczonych cierpień, przede wszystkim dla serca.
Cierpienie jest jak przebudza się naszą świadomość, jak uderzenie młotem, które chociaż boli, otwiera nasze zmysły na rzeczywistość. Tak więc niektórzy ludzie mogą potrzebować cierpienia, żeby się obudzić.
Obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć.
Tylko przez cierpienie i ból możemy zdobyć prawdziwą mądrość. To, co nie zabija, czyni nas silniejszymi.
Niezależnie od tego, jak bardzo nam cierpienie przeszkadza, jest czymś, co najbardziej pomaga nam dojrzeć. Mniej więcej tak, jak trudności uczą nas dorastać, marzenia – wznosić umysł, tak właśnie na cierpieniu powstaje zdecydowana większość naszego charakteru.
Cierpienie pozbawione sensu, staje się straszne i nie do zniesienia, ale kiedy ma cel, nabiera wartości. Skorupka cierpienia, którym jesteśmy otoczeni, jest jednocześnie naszą ochroną, podobnie jak skorupka jest ochroną na ziarno, które ma przynieść plon.
Cierpienie jest najtrudniejszą i najcięższą miarą cienia wiernie odzwierciedlającą rzeczywistość, to jest ciało ludzkiego życia.