Gdybyśmy nie umierali, czas byłby tylko wymiarem przestrzeni. W takiej przestrzeni człowiek mógłby być wszędzie naraz. Umieranie uniemożliwia nam bycie wszędzie naraz, narzucając nam bycie zawsze tu i teraz.
Czas jest jak rzeka, która nie płynie równo, lecz porusza się falami i kłębami.
Czas jest jak rzeka, której nie możemy dotknąć dwukrotnie, bo przepływająca woda, to już nie ta sama woda, która była przed chwilą. Czas mija nieubłaganie, nie zważając na nasze starania, aby go zatrzymać.
Świat istnieje tylko dzięki temu, że za późno się cofać.
Czas jest jak rzeka, w której nie można stąpać dwa razy. Lecz to nie brzeg rzeki, który się zmienia, lecz samo płynące w nią wody.
Czas, który widzi i słyszy wszystko, zanim jeszcze to się stało, zna przyszłość jak przeszłość, i nie musi biec z wydarzeniem, żeby znać je jako już dokonane.
Czas jest jak rzeka. Nie możesz dotknąć tej samej wody dwa razy, bo ta woda, której dotknąłeś, już przepłynęła i nigdy nie przepłynie ponownie. Ciesz się każdym momentem życia.
Czas, który pozwalisz upłynąć bez powrotu, nigdy już nie będziesz mógł odzyskać. Oto prawdziwy sens życia.
Czas jest tym jedynym nauczycielem, którego nie można oszukać, zaskoczyć ani przekupić. Czas uczciwie weryfikuje nasze sukcesy i porażki, niewzruszone osądy traktując z godnością i długotrwałością. Czas pokazuje, co jest trwałe, a co przemijające.
Czas przeznaczony na rekonesans nigdy nie jest stracony.
