Człowiek roztropny nie gardzi myślą ...
Człowiek roztropny nie gardzi myślą obcą, a głupi i pyszny niczym się nie przejmuje.
Tylko ten kto ma odwagę mówić to, co myśli, zasługuje na pełne zaufanie. Być może człowiek taki wyrazi się czasem niezręcznie, a nawet niegrzecznie, ale nie będzie mnie oszukiwał.
Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.
W jakimś momencie trzeba dopuścić
do siebie myśl, że ktoś już nie wróci i nie będzie "długo i szczęśliwie".
Im więcej ma się pieniędzy, tym więcej poznaje się ludzi, z którymi nic nas nie łączy oprócz pieniędzy.
Ludzie tacy jak ja, ludzie z ulicy, my wiemy, że jesteśmy źli. Politycy robią
to samo co my, ale zachowują się,
jakby byli dobrzy, wygłaszają mowy,
dają medale skorumpowanym
gliniarzom. Politycy to najgorsze ścierwo,
z jakim miałem do czynienia.
Kłamca jest synem marnotrawnym w przysięganiu.
Wszystko dałoby się rozwiązać, gdyby ludzie ze sobą rozmawiali. Tylko komunikowanie się za pomocą słów przynosi efekty. Milczenie rodzi milczenie, wreszcie pojawia się głucha cisza, która zalega jak beton.
Ludzie, zauważyłem, lubią takie myśli, które nie zmuszają do myślenia.
To duch religijny i moralnytworzy ludzką jedność.
Świat wypadł mi z moich rąk.
Jakoś tak nie jest mi nawet żal.