Kto sam wyłączy się ze ...
Kto sam wyłączy się ze społeczności, ludzie wykluczą bez żalu i bez szczególnej zachęty i jeszcze się postarają, by na zawsze zamknąć mu powrót na wypadek, gdyby się rozmyślił.
Istnieje tyle krzyży, ile ludzi.
Tak bardzo bym chciała dostać od Ciebie sms'a o treści : "jeszcze o Tobie nie zapomniałem...
Nasze wady są siłą naszych przeciwników.
Czymże jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem.
Tego gatunku ludziom nic się nie grozi, nim nie spełnią swego zadania.
Każda kłótnia kończyłaby się szybko, gdyby racja czy jej brak nie leżały po obu stronach.
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię odrobiny tymczasowego bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich.
Ludzie o niezmiennych zasadach są jak samochody jadące po szynach.
Co z tego, że mamy XXI wiek i coraz lepsze technicznie cywilizacje, kiedy nie potrafimy dotrzeć do drugiego człowieka, a rozwój emocjonalny i duchowy większości ludzi pozostaje w epoce kamienia łupanego.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć,
ciągle usprawiedliwiać, wybaczać.
Możesz przymykać oko na to, że
cię rani. Ale z czasem przychodzi
taki moment - jeden szczegół, który
sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie
żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy
nie liczyłeś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko
czujesz się zdradzony.