Człowieka, którego nazywamy dziś specjalistą, dawniej nazywano człowiekiem o jasnych ...
Człowieka, którego nazywamy
dziś specjalistą, dawniej nazywano człowiekiem o jasnych poglądach.
Człowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą.
Wielkie historyczne fakty i postacie występują za pierwszym razem jako tragedia, za drugim - jako farsa.
Człowiek, który nie poczuł smaku swoich łez - nie jest prawdziwym człowiekiem.
Wielu ludzi pod pojęciem myśleniarozumie tylko przegrupowanieich własnych przesądów.
Rozsądny człowiek dostosowuje się do świata; nierozsądny próbuje świat dostosować do siebie.
Od człowieka żąda się tylko, by przynosił pożytek ludziom: jeśli po trafi wielu, a jeśli nie - to choćby nielicznym, a jeśli nie - to choć by najbliższym, a jeśli nie - to choćby samemu sobie.
Brak wiary w wolny rynek jest brakiem wiary w wolność.
Kiedy człowiek odczuwa obrzydzenie do tego, co robi, zaczyna wątpić we wszystko. Przy odrobinie roztropności może to być początkiem dochodzenia do Prawdy.
Nie można nakłonić umysłu, by poniechał jakiejś myśli, tak jak nie można zmusić morza, by nie zalewało brzegu. Dla marynarza zwie się to przypływem, dla winowajcy – wyrzutem sumienia. Bóg wzburza duszę jak ocean.
Człowiek nie jest w Nieskończoności jedyną istotą obdarzoną rozumem.