
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się ...
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem, a jest wilkiem.
Bo jeśli zrobiło się w życiu wszystko, co było do zrobienia, i nie odczuwa się już pośpiechu ani potrzeby szukania czegoś nowego, można
już tylko pragnąć, żeby wszystkie dni wyglądały podobnie i powtarzały się powoli, miarowo, chwila za chwilą. Chyba zazdrościłem ludziom, którzy w takim trwaniu nie widzą
nic niepokojącego.
Taki jest świat: każdemu się wydaje, że jest lepszy od sąsiada.
Wielcy ludzie są dumni, mali - próżni.
Tu właśnie chodzi o to, by mieć wokół tych, co są cenniejsi niż złoto.
Marina powiedziała mi kiedyś, że wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło.
Mózg człowieka to unerwiony wszechświat.
Człowiek z człowiekiem prowadzi od wieków jeden monolog.
Rzetelny znawca ludzi powinien przede wszystkim pamiętać o tym, że ludzi znać niepodobna.
Człowiek jest liną rozpiętą między zwierzęciem a nadczłowiekiem. Liną nad przepaścią.
Kto dobrze zna samego siebie, ten czuje swoją nieprawość i nie lubuje się w pochwałach ludzkich.