
Martini. Wstrząśnięte, nie zmieszane.
Martini. Wstrząśnięte, nie zmieszane.
Jeśli zaczniesz przejmować się
porażkami, rozpadniesz się na kawałki.
Czekajcie, czekajcie chwilkę, jeszcze niczego nie słyszeliście…
Bóg mi świadkiem, że nigdy więcej głodna nie będę.
Odkryłem, że to drobiazgów,
codziennych uczynków zwykłych
ludzi zło nienawidzi najbardziej...
najprostszych życzliwości i miłości.
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo. Trzy metry nad niebem (2010)
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
Szczepcie można znaleźć nawet w najciemniejszych chwilach, jeśli tylko nosi się w sobie światło.
Posłuchaj mnie, panie. Jesteś moim rycerzem w lśniącej zbroi. Nie zapominaj o tym. Wejdziesz na tego konia, a ja będę zaraz za tobą, trzymając się mocno i dalej pognamy dalej, dalej!
Moja mama zawsze mówiła: „Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”
Uwielbiam zapach napalmu o poranku.