Nie poznamy prawdy, nie znając ...
Nie poznamy prawdy, nie znając przyczyny.
Istota wieczna jest zawsze skoro jest raz.
Bywa słowo pierwej celem niźli środkiem.
Niby dlaczego zabójstwo nie miałoby sprawiać przyjemności? Bóg najwyraźniej to lubi, skoro robi to bez przerwy, a czyż nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Jego?
Jaka myśl, taki czyn.
To nic specjalnego, że musimy umrzeć. To nie jest nic specjalnego. Zawsze mnie to zastanawiało, dlaczego wszyscy wszędzie przypisują taką wagę temu, że musimy umrzeć. Jest to jedna z rzeczy, które nie możemy uniknąć. Najważniejsze, co musimy zrobić, to pojąć istotę śmierci. To jest nasza jedyna praca. To jest nasza najważniejsza, najpilniejsza i najbardziej pilna praca. Jest to najważniejsze, co musimy zrobić w światowych sprawach.
To, co jest niepojęte, nie istnieje dla człowieka. I to jest moja filozofia: jesteśmy częścią Wszechświata, a nie jego obserwatorami. Każda gwiazda, planeta i żyjący na niej organizm; duch, atomy, każda cząstka materii jest jedną i tą samą rzeczą: Wszechświatem.
Wewnątrz, jak chcesz, ale na zewnątrz według zwyczajów.
Każdy człowiek powinien być dawcą i odbiorcą.
Kto nie pełni tej podwójnej roli, jest jałowym drzewem.
Każde określenie jest negacją.
Życie to poszukiwanie stałości w zmienności, usiłowanie zrozumienia, potrzeba miłości, wartość pamięci, cierpienie z powodu przemijania, doświadczenie samotności i zdumienie nad tajemnicą bytu. Przy tym wszystkim trzeba mieć jakiś dystans, rozumieć groteskę bytu, umieć się śmiać.