Chrystus nie chce tych, co ...
Chrystus nie chce tych, co Go podziwiają, lecz tych, co Go naśladują.
„Bliscy i oddaleni”
Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotykać aby się ominąć
bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło
bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają – to znaczy już wiedzą
miłości się nie szuka jest albo jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami
można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem
Jak łatwo umiera prawda, jak żywotne jest kłamstwo.
Miłość, która polega na tym, że dwie samotności chronią siebie nawzajem, doceniają i dotykają. Wszystko ufają sobie wzajemnie,
"Dziś jest łatwiej dostać darmowe wifi, niż szczery uśmiech. A ludzie się zachowują, jakby z tym światem było wszystko w porządku."
Nie wystarczy zdobyć mądrość, trzeba ją potem używać. Rozsadek nie zawsze idzie ze sprytem, podobnie jak najszlachetniejsze wino nie zawsze pochodzi z największych winnic.
"Mam ochotę się wtulić, tak z całej siły, w kogoś, komu mogę zaufać (…) Chciałabym pozostać w tej pozycji wiele, wiele godzin, aż spłynie ze mnie cały gniew, bunt, cały ten cholerny, wielotonowy smutek".
Każdy człowiek jest jedynym sędzią swojego dobra, ponieważ tylko on wie, co czuje, a nikt nie może ocenić, co jest przyjemne czy nieprzyjemne dla niego.
Większość ludzi, jak nie wszyscy, co prawda nie poświęcają dużo czasu myśleniu o problemach dotyczących podstawowych prawd na temat swego „ja” i świata
Człowiek, który zdaje sobie sprawę z tej szczególnej formy zła, jaka panuje w danym czasie i czuje się obezwładniony przez nią, zagląda głęboko we własne serce, szukając natchnienia, a znalazłszy je, przynosi innym.
Człowiek to tylko trzcina, najdelikatniejsza w naturze, ale to trzcina myśląca. Nie trzeba wszechświata, aby go zgnieść; wystarczy mgła, kropla wody. Ale nawet gdyby wszechświat go zgnieść, człowiek byłby jednakomyślącą trzciną, jaśniejszą od niego.