
Jaki kraj, taki sen.
Jaki kraj, taki sen.
Kogo bóg chce zgubić, temu wpierw rozum odbiera.
Przez całe życie należy się uczyć żyć i - co może jeszcze bardziej cię zdziwi - przez całe życie należy się uczyć umierać.
Wierzę, aby zrozumieć.
Nie odkrywamy prawdy, jedynie zatrzymujemy się na pewnym odcinku poszukiwań. Zawsze za tym, co wiemy, kryje się inna niewiadoma. Jak za horyzontem. Jak dalej w głąb atomów.
Czy to sprawiedliwe...
że w wodzie, którą niesie "życie" zacząłem dostrzegać
nieco...inne siebie oblicze?
Nadprzyrodzone jest tylko to, co nie podlega obserwacji.
Czyżby wprost zrozumiałość była tym, co najbardziej nas przerasta, to, co sprawia, że właśnie to, co najbardziej oczywiste, jest tożsame z tym, co najtrudniejsze?
Największą pociechą jest brak winy.
Człowiek to tylko paproć, rośnie między skałami, w miejscach, do których słońce nie dociera. Rodzi się, rośnie, ginie. Ale potem, do pełnego cyklu potrzeba kilkudziesięciu lat. A wszakże, życie paproci to tylko krótki moment w nieskończoności wszechświata.
Nie możemy obserwować naszego umysłu bezpośrednio, ale możemy to zrobić poprzez obraz naszego umysłu w działaniu. Taka jest filozofia myśli: obserwować, jak umysł kreuje świat, z jakim ma do czynienia.