
Nie może istnieć żadna różnica, która nie pociągałaby różnicy gdzie ...
Nie może istnieć żadna różnica, która nie
pociągałaby różnicy gdzie indziej.
Czym jest prawda? Prawda jest tym, co człowiek prawdziwy robi w click prawdzie. Bo prawda jest dana tylko tym, którzy są prawdziwi. Prawda jest daną przez Boga i chociaż jest to Boży dar, musimy iść do Niej własnymi nogami.
(...) ten, który rabował,
zostanie zrabowany w odwecie.
Istnienie jest to co najdziwniejsze na świecie i najtrudniejsze do zrozumienia. Cokolwiek istnieje, istnieje w taki sposób, że nie powinno istnieć. Istnienie jest zdecydowanie bardziej dziwne niż nieistnienie. Życie jest tylko chwilowym opóźnieniem w nieuchronnym procesie śmierci.
Nie można całkowicie zrozumieć świata nie znając filozofii. Filozofia jest bowiem jak szkło powiększające, które ujawnia nam ukryte szczegóły rzeczywistości, które bez niej mogą umknąć naszej uwadze.
„Rozpętała się burza i noc przeciekała jak konwia pełna wody. Uparcie wspinałem się, aby spotkać Boga i zapytać Go o sens rzeczy... Ale na wierzchołku góry znalazłem jedynie ciężki blok czarnego granitu, który był Bogiem.
«A więc to On», powiedziałem do siebie, «niezmienny i nieskorumpowany». Wciąż jednak miałem nadzieję, że nie będę musiał wracać do mojej samotności.
«Panie», powiedziałem do Niego, «poucz mnie. Spójrz: moi przyjaciele, moi towarzysze i moi poddani są dla mnie niczym więcej niż marionetkami. Trzymam ich w moich rękach i poruszam tak, jak chcę. Nie dręczy mnie to, że są mi posłuszni, bo dobrą jest rzeczą, gdy moja mądrość w nich przebywa. Dręczy mnie jednak to, że stali się moim odbiciem, co czyni mnie bardziej samotnym niż trędowatego. Gdy się śmieję, oni też się śmieją. Gdy nic nie mówię, wyglądają ponuro. To prawda, że tylko ja mogę dać im życie. Jednak nic za to nie otrzymuję, bo w tym ich niepohamowanym pragnieniu otwarcia się na moje słowa słyszę jedynie mój własny głos, który powraca do mnie jak lodowate echo świątyni. Dlaczego miłość mnie przeraża i czego mogę oczekiwać od miłości, która jest jedynie mnożeniem mnie samego?»
Jednak blok granitu, ociekający szarym deszczem, pozostał dla mnie nieprzenikniony. «Panie», powiedziałem do Niego, ponieważ dostrzegłem czarnego kruka siedzącego na pobliskiej gałęzi, «doskonale rozumiem, że milczenie przystoi Twojemu majestatowi. Ja jednak potrzebuję znaku. Kiedy skończę moją modlitwę, rozkaż temu krukowi, aby odleciał. Będzie to jakby mrugnięcie oka Kogoś innego niż ja i już dłużej nie będę na świecie sam. Będę z Tobą połączony znakiem zaufania, chociaż niewyraźnym. Proszę jedynie o znak, że jest tutaj Ktoś, kto mnie rozumie».
Patrzyłem na kruka, ale on się nie poruszył. Wówczas skłoniłem się przed granitową ścianą. «Panie», powiedziałem do Niego, «masz rację. Naprawdę nie przystoi Twojemu majestatowi poddawać się moim poleceniom. Gdyby kruk odleciał, napełniłoby mnie to smutkiem. Taki znak mógłbym bowiem otrzymać tylko od kogoś, kto jest mi równy, od kogoś takiego jak ja, a więc ode mnie samego, od odbicia moich pragnień. I znowu musiałbym powrócić do mojej samotności»”.
To piękny tekst, który trzeba przeczytać kilka razy, by odkryć jego przesłanie i mądrość. Sen o milczeniu uchyla nieco zasłonę, za którą skrywa się tajemnica milczenia Boga. Jego milczenie nie oznacza Jego nieobecności. To milczenie jest Jego odpowiedzią. Doskonała miłość Boga nie podąża ścieżkami ludzkiego sposobu widzenia. Bóg daje odpowiedzi, ale w sposób, który opisał pewien poeta: „Panie, nie dałeś mi nic z tego, o co prosiłem, ale dałeś mi wszystko, czego potrzebowałem, i to jakby wbrew mojej woli. Modlitwy, których nie zanosiłem, zostały wysłuchane”.
Zasadnicza oznaka istnienia polega na tym, że teraz jest, jest teraz. Gdyby rzeczywistość mogła odwlec swoje istnienie na potem, nie istniałaby wcale.
Filozofia nie jest teorią, ale działaniem. Czyjś nie jest filozofem, jeśli tylko spekuluje na temat natury rzeczywistości, systemów, a nie filozofuje wobec natury rzeczywistości, systemów. Przede wszystkim, będzie filozofem ten, kto potrafi żyć w zgodzie z naturą rzeczywistości, systemów.
Jest tylko jeden sposób, aby czuć się dobrze: należy nauczyć się być zadowolonym z tego, co się otrzymało, a nie dążyć do tego, czego akurat nie ma.
A teraz... Och, Boże... Pojawił się ten opasły gnój i jedyne, na co miał ochotę, to wyciągnąć swojego smitha&wessona i odstrzelić mu ten pierdolony łeb.
"A cisza wyborcza jest jak czas zimowy lub podatek dochodowy. Wszyscy wiedzą, że bez sensu - a jednak jest!"