I w nieszczęściu zachowuj spokój umysłu.
I w nieszczęściu
zachowuj spokój umysłu.
Cóż nam bowiem pozostało z tych długich, bezkresnych przestrzeni, które przemierzaliśmy w defiladach, procesjach, pielgrzymkach, krucjatach i wyprawach, jeśli nie ten niewielki punkt w przestrzeni, który jestem ja sam, ja, ten jedyny punkt, na którym skupia się i koncentruje cała masa mojej świadomości rzeczywistości.
Skłonności do próżnowania trzeba przezwyciężyć pracą.
Żyjemy tylko po to, aby poznawać i poznając się rozwijać: życie jest więc jedynym prawdziwym dobrodziejstwem, śmierć natomiast największym nieszczęściem: to ona jest najgorszą z kar, które przewiduje dla zbrodniarzy prawo śmiertelne.
Każdy jest kowalem własnego losu.
Cóż za zdumiewające jest to, że człowiek może pogodzić się z nędzą swojego życia; przeżywa ból, cierpi, umiera i mimo to każdego ranka rzuca wyniosłym spojrzeniem na niebo bez cienia strachy czy gniewu.
To nie jest rzecz trudna do zrozumienia, co jest; trudnym jest zrozumienie, co być oznacza.
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Nie dostrzegamy, co dzieje się tu i teraz, ale dostrzegamy to, co już się wydarzyło i co dopiero ma się wydarzyć. Mijają nas nieuchwytne, bezpowrotne chwile istnienia, które nie wrócą.
Czyste sumienie jest najlepszą poduszką do spania.
Hipokryzja to hołd, jaki zło składa cnocie.