Życie jest jak kartka papieru, czasami sie marnuje.
Życie jest jak kartka papieru, czasami sie marnuje.
Jeżeli poszukiwanie prawdy jest dowolnym błędem, to filozofia - jest błędem najpoważniejszym. Prawdziwym rodzajem niewłaściwej drogi, która prowadzi do pytania: co to znaczy, że jest coś, zamiast niczego?
Człowiek tworzący kulturę musi tkwić w kontekście, w jakim działa i nad jakim prowadzi namysł. Stale czyha na nas niebezpieczeństwo życia w laboratorium. Nasza wiara nie jest wiarą-laboratorium, lecz wiarą-drogą i wiarą historyczną. Bóg objawił się jako dzieje, nie jako kompendium oderwanych prawd. Boję się laboratoriów, bowiem tam wyabstrahowuje się problemy i zabiera je
do domu, żeby je udomowić, polakierować,
poza ich kontekstem.
Najważniejszym i najtrudniejszym zadanym jest odnaleźć sens życia. Bez tego poczucia nie mamy podstaw, aby istnieć. Bez sensu, życie nie ma dla nas żadnej wartości.
Są serca, co żal w sobie noszą.
Są usta, co o nic nie proszą.
Są ludzie, co dumę swą mają,
dramatu losu poznać nie dają.
Są źli, co nie znają dobrego.
Są dobrzy, co nie znają złego.
I uśmiechnięci, choć w oczach cierpienie,
z tęsknotą czekają na własne zbawienie.
Świat kolorowy jest pokręcony.
Nie ważne z której to patrzysz strony.
Wszystko choć piękne. to bardzo złudne.
Poznać cel życia, jakież to trudne.
Myśleć to znaczyć ciąg nieprzerwany, to wyodrębnić, to osadzić rzecz ze świadomości, w której tkwiła pogrążona, niczym topos z całości
Nic się z niczego nie rodzi.
Nie jesteśmy tak, jakbyśmy sobie życzyli być. Jestemy tym, co zrobimy ze sobą samym. Więc to rozstrzygnijmy, kto z nas jest kim, zamiast zadawać to pytanie, jakbyśmy byli jakimś darem od Boga lub produktami genów, które dostaliśmy od naszych rodziców.
Niby dlaczego zabójstwo nie miałoby sprawiać przyjemności? Bóg najwyraźniej to lubi, skoro robi to bez przerwy, a czyż nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Jego?
Pięknym jest to, co wyobrażane jest bezpośrednictwa pojęciajako przedmiot powszechnego upodobania.
Staraj się odrywać twe serce od upodobania w rzeczach widzialnych, a zwracać je ku niewidzialnym.